czwartek, 8 listopada 2012

dark paradise.

- lana del rey 



oddech za oddechem, spokojnie. za każdym razem o tej porze roku, standardowo wszystkie plany lecą jak jesienny deszcz. pomału tracę cierpliwośc i chęci do czegokolwiek. nic nie jest zależne ode mnie. to chyba jakaś kara.





lekkie jesienne 'odchudzanie' 
musze także wybrać się na znienawidzone przeze mnie zakupy w poszukiwaniu ciepłej kurtki, 
i czekam na przesyłke pięknych vansów prosto ze stanów od charującej na nie Kyki !! haha



piękne prawda?